Emisja gazów cieplarnianych. Kto ponosi winę?!

Energia elektryczna (25%)

W generowaniu energii odnawialnej nastąpił wyraźny postęp. Wciąż jednak powinniśmy dążyć do doskonalenia, chociażby w kontekście zwiększania wydajności sieci dystrybucyjnej, by energia dostarczana była tam gdzie i kiedy jest potrzebna. W źródłach naturalnych cenne jest to, że jeśli mowa o panelach słonecznych to energia elektryczna wytwarzana jest nawet w pochmurną pogodę. Oczywiście nie jest to poziom osiągany w słoneczne dni, ale wykazano, że wytwarza 25% tego, co produkuje w słoneczny dzień lub 10% gdy jest bardzo pochmurno.

Rolnictwo (24%)

Bydło jest ogromnym źródłem metanu. W rzeczywistości, gdyby było określone jako kraj, byłoby trzecim – zaraz po Chinach i Stanach Zjednoczonych – co do wielkości, emitentem gazów cieplarnianych! Ponadto wylesianie, które prowadzi się by pozyskiwać obszary pod produkcję żywności dla zwierząt (tereny pod uprawy), w wyniku eliminacji drzew uwalnia CO2 do atmosfery. Pisaliśmy o tym tutaj.

Produkcja (21%)

Produkcja np. stali i cementu wymaga dużej ilości energii uzyskiwanej z paliw kopalnych. Ponadto w wyniku reakcji chemicznych, jako produkt uboczny, uwalnia się węgiel. Nadal więc, nawet jeśli zdołamy wytwarzać wszystko czego potrzebujemy przy użyciu energii o zerowej emisji dwutlenku węgla, musielibyśmy radzić sobie z produktami ubocznymi.

Transport (14%)

Transport, jak wiemy, to nie tylko samochody, a one same odpowiadają za mniej niż połowę emisji w tej kategorii. Mocne wsparcie dają samochody nisko-emisyjne i na pewno w przyszłości, w tym zakresie, możemy oczekiwać znacznego spadku w globalnym udziale. Pozostają więc samoloty, statki towarowe i ciężarówki. W tej chwili nie mamy praktycznych opcji zerowej emisji dwutlenku węgla dla żadnego z nich.

Budynki (6%)

Zmiana klimatu powoduje, że mamy okresy albo bardzo gorące albo bardzo zimne, co powoduje potrzebę odpowiednio chłodzenia lub ogrzewania. Czynnik chłodniczy wewnątrz urządzenia klimatyzacyjnego jest gazem cieplarnianym. Ponadto, do obsługi klimatyzatorów, grzejników, oświetlenia i innych urządzeń potrzeba dużo energii. W tej walce, na pewno pomocne są wydajniejsze okna i izolacja. Obszar ten będzie miał większe znaczenie w ciągu kilku następnych dziesięcioleci, gdy ludność świata przeniesie się do miast. Dzisiaj prognozuje się, że światowe potrzeby budowlane podwoją się do 2060 roku.

Na pozostaje 10% składa się szereg drobnych wpływów jak np. energia potrzebna do wydobycia ropy i gazu.

Wszyscy mamy więc o czym myśleć … Energia nie napędza tylko nasze gospodarstwa domowe czy samochody, jest potrzebna również do produkcji jedzenia, ubrań. Aby nie dopuścić do znacznego ocieplenia Planety, potrzebujemy przełomów w sposobie w jaki produkujemy, uprawiamy żywność oraz przemieszczamy ludzi i towary – a nie tylko w jaki sposób zasilamy nasze domy i samochody.

Te wyzwania stają się coraz pilniejsze gdyż światowa klasa średnia rośnie w bezprecedensowym tempie, a wraz z rosnącym poziomem dochodów zwiększa się ślad węglowy. Wytłumaczymy to na prostym przykładzie. Ubogi przemieszcza się używając tylko swoich nóg. Gdy ma trochę więcej środków kupuje rower – który co prawda nie jest napędzany energią, ale jest prawdopodobnie wytworzony z energochłonnego metalu i dociera do konsumenta za pośrednictwem statków towarowych i ciężarówek napędzanych paliwami kopalnymi. Wspinając się po drabinie dobrobytu, zakupuje motocykl. Dzięki niemu może podróżować i podjąć lepszą pracę… itd. Na każdym szczeblu pojawiają się nowe potrzeby – i nie ma w tym nic złego – lepszy dom, lepsze wyposażenie … każdy chce żyć lepiej. To dobrze, że poziom życia się poprawia, musimy tylko zadbać by nie odbywało się to kosztem Naszej Planety.


redakcja: KZ

żródło: Bill Gates Notes

ft/ Martin Sepion

to top